2023/19 - BAHAMAS

 

                                                                                                                2023/19

 

„To nie ubóstwo nas nęka, tylko pragnienie bogactwa.” 

                                                                                                       James Cook

 

 

Życie jednak nieubłaganie posuwało się dalej nie bacząc na kolejne zgony i kolejne narodziny. Młyny biologii mieliły bez litości zupełnie nie przejmując się odchodzącymi jednostkami i nowicjuszami przychodzącymi na ten świat.


Na pokładzie miałem dwoje maluchów : 18-to miesięczną Elcię i 3 letniego Olka...



Czy był czas na długie opłakiwanie Jurka ? Czy można żyć wspomnieniami i pamięcią o zmarłych, nawet tych najlepszych ?  Biologia nie wyraża na to zgody : zrobiłeś swoje, odrobiłeś zadanie domowe - musisz odejść i zrobić miejsce dla innych. To nowi, młodzi, dalej będą pchać wózek o nazwie Świat. To oni będą go rozwijać zapominając często o swoich przodkach. To oni wkręceni w żarna biologicznego młyna zrobią swoje, by po wykonanym zadaniu zostać wyplutym i popaść w nicość.

 

Póki jednak co, musiałem zebrać się w sobie, musiałem odebrać jacht, stanąć za sterem i wyruszyć w nasz kolejny, tym razem jakże rodzinny rejs.

   

Wielka piaskownica zawsze jest ulubionym miejscem zabaw



To była kolejna wspaniała przygoda. Błękit nieba i słoneczna pogoda pozwalały na nabranie sił i odpoczynek od polskiego krótkiego, smutnego dnia, szarości, deszczu, nisko wiszących chmur a nawet białej zimy.

 

Grunt to Rodzinka


Miłość bez granic...

 

Ponownie podziwialiśmy płytki akwen Abaco. Ponownie podziwialiśmy białe piaszczyste plaże. Ponownie cieszyliśmy się przeźroczystą wodą z baraszkującymi w niej żółwiami.

A kiedy słonko zaszło...


Dzieci nasączyły się witaminą E i choć czasem przy zachodzącym słońcu musiały ubrać kurteczki to zupełnie zapomniały co to katar, ból gardła, gorączka czy jakiekolwiek zapalenie wirusowe.

 

Jako kapitan dziękuję Wam kochana załogo. 

 



Dziękuję Irence, Łukaszowi, Basi, Elci i Olkowi ale dziękuję także naszym wspaniałym przyjaciołom z Florydy : Bogusiowi, Agnieszce, Jankowi, Julii i Małgosi.  To był niezapomniany rejs, nawet... nawet jeżeli Irenka zostawiła w naszej kabinie swój portfel z dowodem osobistym, kartami kredytowymi i schowanymi od zapomnienia kodami PIN -😉

 


Na dobre i na złe...-😊



Do zobaczenia w słonecznej Hiszpanii już wkrótce.

Komentarze

AlinaZiggy pisze…
Tylko pozazdrościć... A&Z