2022/6 - Planowana trasa : USA, KANADA, HAWAJE

 

                                                                                                                     2022 Rok

 

"Człowiek mądry widzi tylko tyle, ile powinien, a nie wszystko co może zobaczyć"

                                                                                               Michel de Montaigne

 


USA - KANADA – HAWAJE’2022 

 

Starzejemy się… Choć to nie aktywny jachting, ale na pewno nie powieje nudą. Z przyjemnością kierujemy się ponownie do USA, Kanady i po raz pierwszy na Hawaje, gdzie w hotelu, nad brzegiem basenu i oceanu, zamierzamy byczyć się cały tydzień by w drugim tygodniu zwiedzić jednakowoż te przepiękne i urozmaicone wyspy. Oczywiście zwiedzimy wyspę O’ahu ze stolicą Honoloulou i Pearl Harbour, ale przede wszystkim miejsce zabicia i zjedzenia Kapitana James’a Cook’a, którego duch prowadził nas po wodach oceanów podczas wielu naszych jachtowych rejsów. Zwiedzimy też pozostałe wyspy takie jak Hawai’i, Kauaʻi, Molokaʻi, Lānaʻi, Maui, i Niʻihau ale nie za sterem, nie wybierając szoty foka i nie stawiając grota… lecz przemieszczając się małym samolotem.

 

Tym razem, pochłonęła nas historia pierwszych kolonialistów przybyłych do Ameryki Północnej z początkiem XVII wieku (w 1607, 1611 i 1621 roku). W wyobraźni widzimy samych siebie na pierwszych statkach zmierzających przez bezkresy Oceanu Atlantyckiego w kierunku nieznanego lądu. Cztery, pięć, sześć tygodni na morzu, pierwszy raz daleko od lądu, często na wzburzonych falach i w sztormowych wiatrach, na kilkudziesięciu metrach kwadratowych, bez znajomości geografii, ufni bezgranicznie załodze i pchani siłą nadziei na lepsze życie.

 

Ileż odwagi musiało drzemać w tych ludziach ? Ileż samozaparcia, wiary we własne siły i optymizmu trzeba było nosić w swoich genach, by podjąć się takiego wyzwania. Jak bardzo ówczesne małżeństwa, musiały „mieć wspólne plany i jednakowe pragnienia”, mieć do siebie pełne zaufanie, być zgodnym i wzajemnie się kochającym… To nie była tygodniowa przygoda, to nie były wakacje “all inclusive”, to nie była zabawa. Tam nie było miejsca na kłótnie, fochy, gniewy i obrazy. Tam, po trudach podróży i wylądowaniu “nowhere”, konieczna była ciężka praca u podstaw od zbudowania drewnianej chaty, ujęcia wody pitnej, zagospodarowania ogródka, upolowania czegoś do zjedzenia i oparcia się nieznanym “Czerwonoskórym”. Te nieprawdopodobne wyrzeczenia i to wielkie ryzyko dla życia i zdrowia były ceną, którą płacili za WOLNOŚĆ. Pełną, bezkresną, bezwarunkową… Warto było…Byli u siebie i własnym dłoniom zawdzięczali wszystko czego dokonali…

 

Myślę, że z Irenką, bylibyśmy wśród nich… Stąd niejako hołd, który chcemy im oddać przejeżdżając wschodnim wybrzeżem Ameryki Północnej ponad 7000 km i odwiedzając wszystkie dostępne muzea poświęcone ich heroizmowi…

 

No i oczywiście nasza Ania z Zielonego Wzgórza. Jak być na Wyspie Księcia Edwarda i nie zobaczyć Green Gables, domu Ani, Maryli, Mateusza i nie zwiedzić okolic, gdzie urodziła się Lucy Montgomery… NIE DA SIĘ…

 

Tym razem znowu TYLKO we dwoje. Tym razem, tak jak pierwsi kolonialiści choć w jakże innych, komfortowych warunkach, 400 lat później. Dziękuję Ci moja ukochana Irenko, za ten kolejny, wspólny, tym razem drogowy ”rejs”. 

 


 

---------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Okres wyjazdu : 16.09.22 – 22.10.22


Opis trasy (ok. 7 000 km) : 


Nasza trasa


WASZYNGTON (Columbia). W 1790 roku, naczelny wódz Armii Kontynentalnej i pierwszy prezydent USA, George Washington zwany Ojcem Narodu Amerykańskiego, wybiera teren na budowę przyszłej stolicy USA… i taka jest historia stolicy i administracyjnego centrum największego na świecie mocarstwa ekonomicznego i militarnego.

Najpierw zaliczymy electric car (Capitol and DC Monuments), potem pieszo Capitol, National Mall, Arlington Cemetery i na końcu Diner Cruise na Potomac River.

 

JAMESTOWN (Virginia). Jest 1607 rok kiedy 3 statki ze 104 Anglikami na pokładach dopływają do Ameryki Północnej by utworzyć tu PIERWSZY settlement. Rok później dopływają ich małżonki, narzeczone i partnerki by założyć pierwsze rodziny na tym dalekim, nieznanym lądzie. Już 12 lat później, Portugalczycy dostarczają młodym gospodarstwom pierwszych czarnych niewolników.  Rozwój Jamestown nie trwał jednak zbyt długo bo już w 1622 roku doszło do masakry i wymordowania tych pierwszych (już 347) kolonialistów przez Indian Powatan, co nie zatrzymało jednak parcia Białych na „wolne” przestrzenie Ameryki Północnej. 

 

OCEAN CITY (Marylan). W 1869 roku, brytyjski przedsiębiorca kupuje od Indian kawał ziemi nad Atlantykiem i buduje pierwszy w Ameryce hotel reklamując wspaniałe plaże i miejsca połowu ryb. 

 

SMITHVILLE (New Jork). Dopiero w 1787 roku, niejaki James Baremore buduje tu Smithville Inn, jako miejsce noclegu i wymiany koni przy uczęszczanej przez dyliżansy trasie z Wybrzeża do Filadelfii.

W 1874 roku istniała tu mała osada, która podupadła z początkiem lat 90-tych. W 1952 roku, niejaki Fred Noyes kupił i odnowił zniszczone zębem czasu Smithville i otworzył tu pierwszą restaurację. W 1964 roku, uznano to miasteczko za historyczne, a w 1990 roku, niejaki Marek WIĄCEK, spędził tu kilka chwil w czasie swojej pierwszej podróży po Stanach Zjednoczonych (sic !).


BREWSTER (Massachusetts). Przed przybyciem angielskich osadników, znajdowała się tu wieś zamieszkana przez Indian Patuxet ze szczepu Wampanoagów. Zanim ustanowiono kolonię, region ten był już dwukrotnie "odwiedzony" przez europejskich żeglarzy. W 1605 roku, Samuel de Champlain wpłynął do Zatoki Plymouth nazywając ją Port St. Louis a John Smith, przywódca osady Jamestown zbadał część zatoki Cape Cod dwa lata później. Pierwszą „Białą“ osadę, New Plymouth, nazwaną tak od angielskiego miasta Plymouth, założyli tzw. Pielgrzymi, którzy dotarli tu 21 listopada 1620 r. na statku Mayflower. Było to 102 angielskich purytanów uchodzących z Europy przed prześladowaniami religijnymi. Purytanie to założona w 1607 roku, radykalna kongregacja separatystów, żądających bezwzględnej samodzielności dla każdej gminy religijnej i nie akceptujących władzy kościoła anglikańskiego. W 1608 roku, w poszukiwaniu wolności religijnej trafili do Lejdy w ówczesnej Holandii. Jednak i tu, mimo większej tolerancji dla innowierców, Anglicy czuli się nieswojo i brakowało im samodzielności w gospodarowaniu. Jeden z przywódców wspólnoty, William Brewster, uzyskał pozwolenie na osiedlenie się u ujścia rzeki Hudson w Ameryce Północnej.  I tak, 102 pielgrzymów i 30 osób załogi, wypłynęło z portu w Plymouth 16 września na statku Mayflower dopływając 9 listopada 1620 roku do zatoki w pobliżu obecnego miasteczka Provincetown. 41 mężczyzn ("Ojców Założycieli“), jeszcze na zakotwiczonym statku, zawarło umowę (Mayflower Compact), po czym zeszło na nieznany ląd w dniu 21 listopada 1620 roku. Wedle tej umowy, osadnicy mieli prowadzić życie religijne, dzielić się wszystkim uczciwie, niezależnie od osobistych nakładów i wysiłku. Zakładali, że w ich kolonii nie będzie prywatnej własności, a wszystko co zostanie wytworzone automatycznie stanie się własnością wspólną, zgodnie z zasadami chrześcijaństwa w jego purytańskiej (czystej) odmianie. W kwietniu 1621 roku, Mayflower powrócił do Anglii by 3 lata później wyjść z eksploatacji. Dziś, w Provincetown, wejdziemy na pokład jego kopii, oddanej do zwiedzania w 2017 roku. Data przybicia Mayflower do brzegu Ameryki (21 listopada 1620), w miejscu nazwanym dziś Plymouth Rock, została uznana za początek angielskiej kolonizacji w Nowej Anglii (późniejszym USA).  

 

                                                      Mayflower

 

Zwiedzimy Provincetown Museum and Monument, Muzeum Pilgrin Hall, Pilmoth Plantation, Mayflower II, Plymouth Rock, National Monument to the Forefathers, Burial Hill, Leyden Street. 

 

SAINT JOHN (Nowy Brunswick - Kanada) - to miejsce, gdzie po raz pierwszy, w 1604 r. wylądował francuski kartograf Samuel de Champlain. 

 

ANNAPOLIS ROYAL (Nowa Szkocja - Kanada) – to pierwsza osada francuska w Ameryce, nazwana Port Royal, którą w 1605 roku złożył Samuel de Champlain przybywszy tu z 120-ma Francuzami. Osada ta, stała się stolicą regionu nazwanego Akadia i była ośrodkiem rybołówstwa i piractwa. Po 3 latach przeżyło tylko kilka osób, które zdecydowało się na powrót do Francji. Niedługo jednak potem, bo już w 1611 roku, wrócili do Akadii - ich Ziemi Obiecanej, wraz z nową falą kolonialistów, tym razem znacznie lepiej przygotowanych do zagospodarowania nieznanego lądu. Wspierani finansowo przez Hugenotów, rozpoczęli drugi, tym razem udany, epizod kolonizacji. 100 lat później, po wielu zbrojnych utarczkach byli jednak wyparci przez Brytyjczyków, którzy zmienili nazwę tej ziemi z Akadii na Nową Szkocję. Ostatni Akadianie przenieśli się aż do Luizjany, gdzie do dziś słynna jest ich „CAJUN” kuchnia. 

 

SOURIS (Wyspa Księcia Edwarda - Kanada). Miejscowość ta, założona została przez Akadian w 1727 roku u ujścia rzeki o tej samej nazwie, jako mały port rybacki. Nazwa pochodzi od francuskiego słowa MYSZ na pamiątkę tych zwierząt niszczących wszystkie pierwsze, europejskie uprawy. Brytyjczycy zajęli tą miejscowość już 30 lat później. 


Dalej pojedziemy piękną trasą nr 20 : NEW LONDONSPRINGBROOKDARNLEY (tu zwiedzimy muzeum i dom Ani z Zielonego Wzgórza) – KENSINGTON - CHARLOTTETOWN.


                                              Green Gables

 

CHARLOTTETOWN (Kanada) to stolica Wyspy Księcia Edwarda. Pierwsi Akadianie założyli tu osadę w 1720 roku i nazwali ją Port la Joye. 40 lat później, po przejęciu go przez Brytyjczyków, przemianowany został na Charlottetown na cześć Królowej Angielskiej Charlotte, żony Króla Jerzego III-go. 

 

QUEBEC (Kanada). To miasto założone przez Samuel de Champlain na byłym obozowisku Jacques'a Cartier, miało więcej szczęścia niż Port Royal i przetrwało pomimo ciężkich warunków. Jako jedno z najstarszych miast Ameryki Północnej posiada zachowane do dziś oryginalne mury obronne wybudowane w 1608 roku.  Zwiedzimy Stare Miasto, Hotel Lodowy i Wodospad Montmorency,  a także Muzeum Historyczne, Dzielnicę Petit Champlain i Mont Tremblant. 

 

MONTREAL (Kanada). Francuski żeglarz, Jacques Cartier dopłynął tu już 1535 roku nazywając wzgórze Mont Royal. Nazwa przekształcona była na Montreal w 1642 roku, przez 40 kolonialistów, którzy założyli tu pierwszą osadę.  Zwiedzimy Stare Miasto i Bazylikę Notre Dame a także Mount Royal, Ste Catharine Street i Ogród Botaniczny.  

 

OTTAWA (Kanada). Założona dopiero w 1801 roku wydaje się jedną z najmłodszych sióstr pozostałych kanadyjskich miast. To stolica Kanady i jej centrum administracyjne dlatego warto spędzić tam jeden cały dzień. Zwiedzimy Wzgórze Parlamentu, Rideau Canal i By Ward Market Neighborhood. 

 

TORONTO (Kanada) jest najbardziej wieloetnicznym miastem świata, zamieszkanym przez ponad 150 grup etnicznych. W 2001 roku miasto otrzymało nadany przez ONZ tytuł: World’s Most Multicultural City. Ponad 50% obecnych mieszkańców Toronto jest imigrantami, co daje miastu drugie miejsce na świecie co do ich liczby, po Miami w USA. Polonia w zespole miejskim Toronto liczy ok. 300 000 osób. Nieoficjalnie ocenia się, że ta liczba jest ponad dwukrotnie większa. Według oficjalnych statystyk ok. 100 000 mieszkańców Toronto mówi po polsku. Nazwa Toronto pochodzi z języka Indian plemienia Huron i prawdopodobnie oznacza miejsce spotkań. Przez teren przyszłego miasta prowadził indiański szlak między jeziorami Ontario i Huron. Pierwszym Europejczykiem, który przeszedł tym szlakiem w 1615 roku, był Francuz Étienne Brûlé. Po założeniu francuskich kolonii w Kanadzie szlak odgrywał ważną rolę w handlu futrami. Na początku tego szlaku francuscy handlarze założyli  w 1720 roku małą faktorię, a później ufortyfikowany Fort Rouillé. Fort ten został spalony przez Francuzów w 1759 roku, kiedy wycofywali się pod naporem Brytyjczyków podczas wojny siedmioletniej.   

 

CHEROKEE (North Carolina) to serce Indian plemion Cherokee. Spędzimy cały dzień w rezerwacie-muzeum, gdzie lokalny przewodnik powróci nas do XVIII wieku i pokaże ówczesne życie Indian od podszewki.

 

 


Lot na Hawaje...


Wyspa HAWAII (USA). Hawaje zostały zaludnione w IV wieku przez Polinezyjczyków z Tahiti którzy dotarli tu po prawie 400 latach prób nawigacji podejmowanych śladami lecących w tym kierunku ptaków. Dla Europy odkryte zostały przez James'a Cooka w 1778 roku. Początkowo Polinezyjczycy potraktowali Cooka jak bóstwo, które przybyło do nich na ogromnym statku. Kiedy jednak Cook opuścił wyspę i musiał na nią dwukrotnie powrócić po sztormie i nieudanej próbie przepłynięcia wzdłuż Grenlandii, uznali, że nie jest bogiem. Podczas zbrojnego starcia zginął Cook a jego ciało tubylcy skonsumowali na rozpalonym ognisku. Zaledwie kilka kości Kapitana James'a Cook'a udało się wykraść jego marynarzom. Spoczywają one dziś w Katedrze Westminster w Londynie u stóp jego pomnika. Skonsolidowanie autochtonicznego królestwa Hawai miało miejsce około 1796 roku, kiedy w Europie Wyspy Hawajskie nazywano Sandwich Islands (nazwa nadana w 1778 roku przez Jamesa Cooka). W 1840 roku, przyjęto na wyspach pierwszą konstytucję wzorowaną na prawach amerykańskich. Gwarantami suwerenności były Stany Zjednoczone, Francja i Wielka Brytania ale już w 1851 roku król Kamehameha III powierzył bezpieczeństwo swego państwa tylko Stanom Zjednoczonym. W 1887 roku, USA uzyskały prawo do wybudowania portu w zatoce Pearl Harbor. W 1893 roku miejscowa ludność amerykańska obaliła rządy królowej Liliʻuokalani i ustanowiła rządy republikańskie. Zwiedzimy Volcanoes National Park, Hilo, James Cook Monument, Waikoloa i popływamy kajakami.

 

    

                Dedykacja i książka podarowana mi przez Irenkę 💗

Wyspa KAUAI, na której zwiedzimy Na Pali Coastline, ślady Kapitana Cooka i królewskiej dynastii Ali'I.

 

                           "Śmierć Kapitana James Cook" - obraz Johann'a Zoffany


Wyspa OAHU, gdzie zobaczymy Pearl Harbour, Honolulu, poszarpane północne wybrzeże wyspy, a także zatokę Waimea, plażę Sunset Beach i Banzai Pipeline (Ehukai Beach). Zwiedzimy też region Waikiki – pierwsze centrum królestwa na Hawajach w 1450 roku…

 

Wyspy Molokaʻi, Lānaʻi, Maui, i Niʻihau zobaczymy z "lotu ptaka".

------------------------------------------------------------------------------------------------- 

32 lata temu, po mojej pierwszej podróży do USA, napisałem podsumowanie moich wrażeń pod tytułem "7 Grzechów Głównych Ameryki Północnej..."

Potem byłem tam jeszcze kilka razy w latach 1993-2002 i nie zmieniłem zdania. Z niecierpliwością oczekuję więc na tę podróż by  zobaczyć jak (i czy) Ameryka zmieniła się w ciągu ostatniego ćwierćwiecza... 

Już nie mogę się doczekać..

Komentarze