Niniejsza oferta skierowana jest do miłośników aktywnego spędzania czasu. W swojej treści zawiera szeroko rozumianą turystykę, a w szczególności żeglarstwo, nurkowanie z rurką, głębokie nurkowanie i wędkarstwo morskie. Dla naszych potencjalnych partnerów postanowiliśmy napisać tych kilka słów by z jednej strony uspokoić “lękających się”, z drugiej zaś wzbudzić w “nieufnych” pasję do (naszym zdaniem) najlepszej formy spędzania wolnego, urlopowego czasu.

Rejs połączony z wyprawami lądowymi to kompletne oderwanie od rzeczywistości, codzienności, stresów i problemów. Jak powiedział w 48 r. pne grecki Pompejusz Wielki : “navigare necesse est, vivere non est necesse”. Ale też, nasze ”navigare” dalekie jest od bezkresnych wód, burz, sztormów i nieznanych lądów.
Uczestniczenie w rejsie na pokładzie jachtu, to doświadczenie niesamowitego uczucia niezależności i wolności, które wykracza poza normy jakiegokolwiek opisu. Wszystkie duże czy drobne stresy, podrażnienia i nerwowości stałego lądu idą w niepamięć.

Trwacie bezmyślnie jak w nirwanie, patrząc w bezkresne niebo, czując nieograniczony podmuch wiatru i patrząc na monotonnie uciekające morze. W uszach jednostajnie, spokojnie i rytmicznie chlupocze rozbijana fala i pieniąca się za rufą morska woda – kliwater.

Jednakże by osiągnąć ten szczęśliwy stan musicie dochować wszystkich morskich zasad i reguł. Są one proste i łatwe, ale bezwzględne: dobrze dobrana załoga, dokładny plan i ostrożność.
---------------------------------------------------------------------------------------------------

Nasze podstawowe zasady:

Żeglarstwo nie jest celem samym w sobie. Jest rodzajem środka transportu w celu poznawania świata i formą aktywnego, sportowego spędzania czasu.
Dzienne “przeloty” nie przekraczają 30 mil (wahają się w granicach 20 mil co przy średniej prędkości jachtu 5 węzłów oznacza ok. 4 godziny dziennie) Biorąc pod uwagę, że widoczność na morzu sięga od 20 do 30 mil, oznacza to, że prawie nigdy nie tracimy wzrokowego kontaktu z lądem.
Wybieramy akweny turystycznie egzotyczne, z bogatą florą i fauną, z ciepłymi wodami (od 26 do 32 stopni) i spokojnymi morzami.
Każda wyprawa przygotowywana jest w ciągu 6 - 8 miesięcy gdzie każdy szczegół turystycznie atrakcyjny, prawdopodobieństwo burz, sztormów, komarów, złych misiów, jadowitych węży/meduz i ”najazdów turystycznych”, brany jest pod uwagę na podstawie wielu dostępnych informacji.
Wyjazdy organizowane są w sposób umożliwiający poznanie danego kraju, jego ludność, historii, lokalnej kuchni i tradycji. Podczas morskiej części każdej wyprawy, na przemian śpimy w marinach/portach, gdzie poświęcamy czas na zwiedzanie i w dzikich zatoczkach poświęcając czas na pływanie i nurkowanie lub „zdobywanie” szczytów wysepek przy których kotwiczymy.

Przewidywane koszty:

Europa to koszt około 7000 do 9000 PLN/osobę za dwa tygodnie uzależnione od terminu wyjazdu, ilości uczestników i wieku jachtu.
Wyjazdy tzw. „egzotyczne” to około 15 000 do 20 000 PLN/osobę (przeloty klasą biznes + ok. 10 000 PLN) za około 3 tygodnie (uzależnione jak wyżej).
Wyjazdy super-egzotyczne jak Australia, Nowa Zelandia, Patagonia + Argentyna, Gwinea + Tajlandia, Indie + Malediwy, Malezja z sylwestrem w Orient Expresie + rejs po południowych wyspach Tajlandii a także Brazylia z Amazonką to około 30 000 PLN/osobę (biznes + ok. 10 000) za około 4 tygodnie.

Nasza pełna oferta zawiera:

Skippera z patentem sternika na jachty żaglowe lub motorowe bez ograniczeń wielkości, z doświadczeniem 47 rejsów na wielu akwenach morskich świata (tj. ok. 500 dni na morzu i ok. 15 000 przepłyniętych kilometrów)
Przewodnika po zwiedzanej części świata (głównie historia i kuchnia),
Sprawdzoną organizację wyjazdu,
Przewodników lokalnych i ich tłumaczenie na język polski,
Dobór hoteli typu “boutique” oddających charakter zwiedzanego kraju,
Starannie dobrane grupy współzałogantów od 4 do 12 osób,

Każde z proponowanych poniżej miejsc podróży jest odwiedzone, spenetrowane, dokładnie udokumentowane opisowo, fotograficznie i filmowo i może być w każdej chwili przesłane do wglądu dla zainteresowanych. Ze względu na zakres niniejszego opracowania nasza oferta opisana została jedynie „hasłowo”. Podano zaledwie po kilka zdań z często kilkustronicowego, szczegółowego opisu. Proponowana trasa może być poddana dyskusji i uwzględniać Wasze sugestie na etapie przygotowania podróży.

Wszystkie rejsy morskie w Europie charakteryzują się wspaniałą historią starożytną, doskonałą kuchnią, częściej skalnymi niż piaszczystymi plażami i dobrymi wiatrami (czasem dużymi) do żeglowania, stąd żeglujemy tu na jachtach tradycyjnych, tzw. kilowych.

Wszystkie rejsy morskie, tzw. „egzotyczne” charakteryzują się wspaniałymi, białymi plażami, atolami pełnymi palm kokosowych, rafami koralowymi i ciekawą historią a także małymi wiatrami, stąd żeglujemy tu głównie na katamaranach.

Wszystkie wyprawy lądowe realizowane są samochodami 4 x 4 z takimi atrakcjami jak spływy kajakowe, spływy pontonem przełomami rzek, np. Colorado, loty balonem w ciekawym miejscach i uczestnictwem w najlepszych narodowych spektaklach typu Moulin Rouge w Paryżu, Tropicana w Havanie, Siam w Bangkoku czy Ginga Tropical w Rio de Janeiro.

--------------------------------------------------------------------------------------------------

IRMA TRAVEL & YACHTNIG (pełna oferta)

EUROPA (rejsy morskie)

FRANCJA – Lazurowe Wybrzeże, Wyspy Porquerolles – ulubione przez Johna Malkovic’a (jadł śniadanie z piszącym te słowa na wyspie Port-Cros), Calanque de Marseille i najlepsze na świecie małże w Saint Tropez,

KORSYKA wokoło i wewnątrz z historią Bonapartych, granitowe Wyspy Lavezzi i bajeczne Bonifaccio,

GRECJA (Cyklady) z „homo” Mykonos, Delos Appoloniusza, Venus z Milos i historią wulkanu Santorini.

GRECJA (Sporady) z wietrzną wyspą Skiros, samotnym mnichem na Pelagos i białymi domkami Skopelos.

GRECJA (Peloponez) z wietrzną Zatoką Koryncką, śladami Odyseusza, Córami Koryntu, Kanałem Korynckim i historią Olimpii i Delf Zeusa.

GRECJA (Morze Jońskie) – najspokojniejszy akwen na Morzu Śródziemnym i może najmniej ciekawy choć dobry do „inicjacji” bo spokojny. A dla lubiących historię miejsce największej starożytnej bitwy morskiej pod Akcjum ze zdradą Kleopatry i klęską Marka Antoniusza,

GRECJA (Dodekanez) czyli Turcja za rogiem, Kolos z Rodos, Simi – perła Morza Egejskiego, Hipokrates Wyspy Kos i mało uczęszczana – mało turystyczna Grecja wieśniaków w tradycyjnych koszulach i lnianych spodniach,

CHORWACJA (Północ), czyli tysiące rozsianych wysp archipelagu Kornaty, historia potęgi Republiki Weneckiej i urokliwe Zadar, Sibienik i Trogir.

CHORWACJA (Południe) – Split, Hvar i Dubrownik rzucające na kolana choć „przeludnione”.

HISZPANIA (BALEARY) – Majorka Szopena i G. Sand, „więzienna” Wyspa Cabrera, rozrywkowa Ibiza i „afrykańska” Fermentera.

TURCJA z Troją, Błękitnym Meczetem i hotelem Pera w Istambule, Bodrum, Marmaris’em, miastem wydrążonym w skale – Fethiye, odlotową Kapadocją i fajkami wodnymi.

WŁOCHY (SYCYLIA) z wietrznymi wulkanicznymi wyspami Eolskimi, i Egadzkimi, swoją biedą i Mussolinim z lawy prosto z Etny.

WŁOCHY (Wyspy TOSKAŃSKIE), czyli niedostępne Monte Christo, cudowne Giglio, niezapomniana Capraia, napoleońska Elba i wpleciona a nią historia Marysieńki Walewskiej.

SARDYNIA, czyli Costa Smeralda dla bogaczy, leniwe miasteczka centrum, nuragi sprzed 2500 lat, rzymskie Capo di Pula i koralowe Alghero.

SARDYNIA/KORSYKA, czyli Północ Sardynii z Parkiem Narodowym, portem La Maddalena i Garibaldim, a także Południe Korsyki, czyli Archipelag Lavazzi, Porto Veccio, niebiańskie Bonifaccio i napoleońskie Ajaccio.

CZARNOGÓRA wraz z Chorwacją i Albanią, czyli postrzępione Wschodnie Wybrzeże Adriatyku zwane przez Arabów/Maurów Morzem Kanałowym, z bogatą historią greckich, rzymskich, weneckich i słowiańskich urokliwych miasteczek. Potęga Wenecji powstała nie tylko dzięki położeniu Wenecji na niedostępnej lagunie, nie tyko dzięki budowli statków dla Krzyżowców ale też na handlu białogłowami na tym adriatyckim wybrzeżu…

MORZE KARAIBSKIE (rejsy morskie)

WYSPY DZIEWICZE (amerykańskie i brytyjskie), czyli muzyka reaggee w FOXY’s bar, „maryśka”, sex on the beach, piękne rafy koralowe i wraki statków z epoki korsarza Francisa Drake.

KUBA, czyli wszędobylska salsa, słońce, białe, puste plaże, cygara, wspaniała ludność, najlepszy na świecie spektakl Tropicana, czyli mieszanka raju z biedą.

ANTYLE HOLENDERSKIE, czyli niewolnicza Saba, „San Escobar” ministra Waszczykowskiego i kolorowe post-niewolnicze domki ich mieszkańców, zakończone na snobistycznej i pięknej San Barth,

ANTYLE FRANCUSKIE, czyli Martynika Józefiny de Boharnais (żony Napoleona), Gwadelupa ze Słoną Rzeką i rojami komarów i zaniedbana Dominika z ostatnimi Karibami (leżąca na trasie rejsu choć nie należąca do Francji).

GRENADA I GRENADYNY, czyli korzenna (przyprawowa) wyspa, „steel band’y” niewolników, langusty prosto z wody na plaży wieczorową porą, historia rolniczych Arawaków i ludożerczych Karibów i „fabryka” czekolady.

BELIZE, GWATEMALA i JUKATAN (Meksyk) czyli małe piaszczyste rajskie atole, Dulce River, Monkay River, historia Majów na Jukatanie i historia mieszanki Garifuna.

PUERTO RICO I HISZPAŃSKIE WYSPY DZIEWICZE, czyli odlotowa Culebrina, kawa prosto z plantacji, USA na Antylach i błyszczące SAN HUAN z historią Kolumba i pierwszych odkrywców.

PODRÓŻE MIESZANE DROGOWO-ŻEGLARSKIE

BAHAMAS, czyli wspaniała historia Lojalistów, nieprzeciętnie wielkie białe i puste plaże, wspaniale rafy koralowe a przy okazji florydzkie bagna Everglade, Silver River kajakiem i Hemingway’owskie Key West.

SESZELE, czyli Dolina Majowa z „Coco de Mer” na wyspie Praslin, żółwie giganty wyspy Curieuse, unikalna i nieprawdopodobna Wyspa Ptasia i granitowa La Digue.

MADAGASKAR, czyli niedoszła polska kolonia ze swoją gościnnością, wspaniałym jedzeniem, podróżą do przeszłości, pustymi plażami, rekinami i śladami Polaków.

TAJLANDIA z masażami na plaży, bogatym Bangkokiem, białymi plażami, wspaniałym żarciem i hodowlami pereł.

MALEZJA ze słynnym Orient Express’em, mostem na rzece Kway, Singapurem i południowymi najpiękniejszymi wyspami Tajlandii lub najpiękniejsza wyspa świata TIOMAN na wschodzie Malezji.

POLINEZJA FRANCUSKA z rekinami BORA-BORA, okulistą-przewodnikiem na wyspie Tahaa, mekką Maorysów na Raiataia i trójkątem polinezyjskim.

AUSTRALIA – czyli 7000 km kurzu, święta góra Uluru, zagadka Aborygenów, stolica muzyki country, kopalnie kamieni półszlachetnych i rafy koralowe Great Barrier z wyspy Hamilton.

NOWA ZELANDIA - najpiękniejszy trekking świata Milford Track, historia Maorysów, kapitana Cook’a i kapitana Dufrens, winnice Wyspy Południowej i gejzery i wulkany Wyspy Północnej.

JAPONIA i KRÓLESTWO TONGA, czyli pociągi pędzące 400 km/godz, herbata w porcelanie i szogunat pomieszany z dziwolągiem Pacyfiku o pięknych rafach koralowych, miłej ludność, cava-cava przeżuwana w ustach dziewic i pita w czarkach z orzechów kokosowych i monarchią rodem z filmu „Książę w Nowym Jorku” z Eddy’m Murphy’m.

AFRYKA ZACHODNIA (BENIN, BURKINA FASO, MALI I SENEGAL) + WYSPY ZIELONEGO PRZYLĄDKA, czyli 4000 km w poprzek Afryki, historia niewolnictwa, „Wenecja” i „Amazonia” Afryki i losy ludzi wyrywających ziemię wiatrom, suszom i niepowodzeniom.

MEKSYK (Zatoka Kalifornijska – Morze Korteza), czyli nieprawdopodobna historia podboju Azteków = Cortez vs Montezuma, miasteczka Oxacca i Tequila, westernowskie Durango i nieprawdopodobny Miedziany Kanion zakończony rejsem po najbardziej rybnym i koralowym morzu świata (Morzu Korteza = Zatoka Kalifornijska).

KAMBODŻA, WIETNAM I TAJLANDIA – czyli świątynia ANKOR WAT i epoka Czerwonych Kmerów, „ciepły”, gościnny Wietnam z cesarską rodziną N’Guyen, Deltą Mekongu, milionami skuterów i przydrożnych hamaków, socjalo-kapitalizmem i wyśmienitą kuchnią by zakończyć na tajlandzkiej części Morza Andamańskiego.

INDIE i MALEDIWY – czyli szokujące Varanesi, slumsy Mumbaju, koronkowy Tadż Mahal, nieprawdopodobna różnorodność hinduska z niewiarygodnym rozwarstwieniem społecznym i bogatą historią, zakończone na najpiękniejszych choć kontrowersyjnych atolach świata.

BRAZYLIA - czyli samba i bosa nova, szlak poszukiwaczy złota i diamentów, historia kauczuku, ponowne spotkanie z rodakiem Gaspar da Gama, Amazonka i jej mieszkańcy…. w końcu jacht w Zatoce Królów wśród rajskich wysepek i klejnotów architektury kolonialnej.

PATAGONIA – czyli Argentyna i Chile, Ziemia Ognista Magellana, Draka i Darwina, historia Mapuchów, 6000 kilometrów bezdroży, Gauche, Ignes de Suares, Evanita, czerwone wino, krwiste steki, podłe pulperie i wspaniałe lodowce Perito Moreno.

PODRÓŻE DROGOWE

Pompejusz Wielki napisał: “Navigare necesse est, vivere non est necesse”, a Św. Augustyn napisał : „Świat jest księgą, a człowiek, który nie podróżuje, czyta tyko jedną stronę“...I dlatego oprócz wypraw jachtowych i mieszanych polecamy również wyprawy czysto drogowe a tu :

USA, czyli nieprawdopodobna historia nowej cywilizacji, sukcesu ekonomicznego, różnorodności, tolerancji i demokracji podlana sosem ekstremalnych cudów przyrody i wszystkiego co NAJ…(…większe, …ciekawsze itd…). To MUST dla każdego lubiącego powiew wolności, przestrzenie i historię, ale…przeznaczcie na to kilka wypraw po kilka tygodni, bo wielkość tego kraju jest niemożliwa do ogarnięcia w ciągu jednej podróży,

KANADA, czyli mało znana autostrada Nr 3 wzdłuż USA, szalone Vancouver, Niagara i potworne hotele w Banff i Lake Louise w górach Skalistych.

IZRAEL i ZIEMIA ŚWIĘTA, czyli nieprawdopodobny tygiel trzech największych religii monoteistycznych świata, przykład tolerancji i współżycia Chrześcijan, Muzułmanów i Żydów, historia Ziemi Obiecanej i Mojżesza, historia Rzymian, pierwszych chrześcijan i wojen Krzyżowych.

USA/KANADA i HAWAJE, czyli śladami pierwszych kolonialistów i ich walk z Indianami w Annapolis Royal (Acadianie w 1604 roku), Jamestowne (Brytyjczycy w 1607 roku), i Provincetown (Purytanie na Mayflower w 1620 roku), Wyspy Nowa Szkocja i Księcia Edwarda śladami Ani z Zielonego Wzgórza, Biały Dom w Waszyngtonie, francuski Quebec, Montreal i Ottawa by zakończyć miejscem konsumpcji resztek James’a Cook’a na Hawajach.

CZAD (Afryka), czyli najpiękniejsza przygoda piszącego te słowa, gdzie zawodowo „dawał” spragnionym największy skarb w tamtych stronach : czystą WODĘ z wierconych „przez siebie” studni.

PERU, czyli fascynująca historia największego w historii ludzkości imperium Inków, które powalił w ciągu jednego tygodnia niepiśmienny portugalski bękart porzucony przez własną matkę. Watażka, który podbił kilkumilionową armię przy pomocy 168 ludzi, 60 koni i 3 dział. Jak tego dokonał ? Warto zobaczyć jezioro Titicaca, słynne Machu Picchu, „nawróconych” przez Konkwistadorów i cywilizacje sprzed 5000 lat.

MAROKO, czyli Berberysi, którzy czarnych Afrykańczyków masowo sprzedawali na sukach (targach) Rzymianom 2000 lat temu i Europejczykom 1500 lat później, którzy również kochali złoto, srebro i potrafili budować potęgi ekonomiczne i militarne i gdzie jak wszędzie indziej toczyły się wojny religijne, Chrześcijan z Muzułmanami, gdzie konkwista i rekonkwista były takie jak na całym świecie, gdzie ludzie pod pozorem „nawracania” na właściwą wiarę cokolwiek by to oznaczało, rabowali, mordowali i dążyli do powiększenia swojej władzy i swojego bogactwa.

INDONEZJA, czyli koniec świata na Toba (Sumatra), wrzucane żywcem dzieci w ofierze do wulkanu Bromo (Jawa), orangutany i Dyakowie z ich makabrycznymi pogrzebami i kolekcjonowaniem odciętych wrogom ludzkich głów (Bornego), Torajowie z ich powiązaniami z kosmitami i „powrotem zmarłych do żywych” (Celebes), Wareny - olbrzymie jaszczury na wyspie Komodo (Małe Wyspy Sundajskie) by zakończyć na brudnej i przereklamowanej Bali.

EMIRATY ARABSKIE I OMAN, czyli 4000 kilometrów idealnymi autostradami, spotkanie z Islamem, Arabami przez duże „A”, tradycją, pustynią, bogactwem i nieprawdopodobnym rozwojem technologicznym w ciągu zaledwie 50-ciu lat.