2023/14 - INDONEZJA - Komodo National Park


                                                                                                        2023/14

 

„My, Indianie, czcimy tego samego Boga co wy, tylko na inną modłę. Gdy Bóg, czyli Wielki Duch, stworzył świat, nam, Indianom, dał nasz sposób wielbienia go, a wam, białym, dał inny, wasz sposób wielbienia, dlatego że jesteście trochę innymi ludźmi i inaczej niż my żyjecie. Niech każdy, Indianin i biały, zachowa swój własny sposób, bo jeden i drugi prowadzi do tego samego celu”.                                                                                                                                             Arkady Fiedler


W końcu spotkało nas trochę luksusu. Zaokrętowaliśmy na tradycyjną indonezyjską łódź, by nie powiedzieć statek, który miał nam pokazać cuda Indonezji. Jako że nie pomylił się. Pokazał co najpiękniejsze... Indonezja bowiem słynie z przepięknych raf koralowych, głębokiego i płytkiego nurkowania, obserwowania życia płaszczek i pięknych plaż. Jak dobrze, że nie wpuszczono tu jeszcze firm czarterujących jachty. Pozostała tylko lokalna atmosfera.


Nasz statek


Czas na labę



Należący do Małych Wysp Sundajskich, Komodo National Park założony został w 1980 roku. Jego celem była ochrona waranów, największych na świecie jaszczurów żyjących tylko tu. Park położony jest na 3 głównych wyspach : Komodo, Padar i Rinca i 26 malutkich, często niezamieszkanych wysepek. Park sklasyfikowany został jako jeden z 7-miu cudów świata. Tyle internetowych informacji… A potem ?


A potem była duszna noc. W dodatku już o 3h00 skipper odpalał silnik. Odpalał nie odpalił, bo na tych lokalnych łodziach silniki mają po 30 lat. W końcu przy stukocie zajechanych na maksa cylindrów wypłynęliśmy z kotwicowiska by za dwie godziny przycumować przy wyspie Padar... Stąd już „tylko” 850 schodów by zdobyć szczyt wyspy i napoić oczy cudownym widokiem na trzy plaże – dwie białe i jedna różowa. Ciężko było. Utopieni w pocie doszliśmy na szczyt dziękując naszej przewodniczce, którą nazwaliśmy Julie, że nie było to dwie godziny później, kiedy żar leje się z nieba...


Jesteśmy...


Kurs na wyspę Rinca i na warany... A cóż to takiego ?


Waran zwany także smokiem z Komodo to największa współcześnie żyjąca jaszczurka. Jej długość dochodzi do 3 metrów a waga do 90 kg. Ciało pokryte jest podobnymi do podłoża łuskami idealnie maskującymi jego ciało.


Warany zjadają głównie ptaki i ssaki jak np. konie, bawoły wodne, świnie, daniele ale nie gardzą również ciałem swoich pobratymców bo są kanibalami. Podobno odnotowano kilka śmiertelnych ataków na ludzi.


Waran może przemieszczać się z maksymalną prędkością do 20 km/h ale potrafi też pływać za swoją ofiarą.


Jaja o długości ok 10 cm, samice składają do wykopanych przez siebie jam w ziemi. Co roku jest o nie śmiertelna walka bo również lubią chodzić „:na skróty“. Wyklute warany mają ok. 30 cm długości, z początkiem żyją na drzewach i potrzebują ok. trzech lat, by urosnąć do 1 metra długości i zejść na ziemię.


Ze złożonych około 10 jak przeżywa tylko ok. 3. Trzy są zjadane jeszcze jako jaja a 6 jest zjedzonych przez dorosłe już osobniki. Waran jest bowiem kanibalem... TEŻ



Wyspa Rinca, Park Narodowy i Komodo Dragon



Szczęka warana zawiera 60 zębów, 30 na dole i 30 na górze a jego ślina 67 bakterii i jad, który powoduje zanik krzepliwości krwi. Ulubionym więc sposobem zabijania swojej ofiary jest atak i czekanie aż się wykrwawi.


Z przewodniczką

Obroną przed waranem jest kij rozwidlony na końcu. Z rangersem idziemy w dżunglę.


Potężna bestia. Śpi...


Zwiedzanie Komodo National Park zakończyliśmy we wisi Komodo, na największej z wysp tego archipelagu, o tej samej nazwie. Mieszka tu ok. 1500 ludzi, wszyscy muzułmanie. Ta mała, biedna wioska na końcu świata podnosi się jednaka z ubóstwa dzięki napływającym tu turystom.


Lokalne środki transportu pomiędzy wyspami.

Orzechy kokosowe służą nie tylko do jedzenia ale także do produkcji szamponu do włosów i naczyń.

We wsi Komodo

Z tutejszym rangersem, czyli strażnikiem parku.



Nie zawsze jest tu „na bogato”ale też wysoko przed warenami

Waren zwany przez autochtonów Komodo od słów KO (nasze) i MODO (zwierzę).


A na koniec już tylko laba przez duże "L".



Pink Beach, czyli różowa plaża od czerwonych koralowców.


Indonezyjski raj...nurkowanie - rafy..

Znaleziony koral na plaży... Ach jak bardzo chcieliśmy go przemycić...




Nurul, nasza przewodniczka i autorka niespodziewanego filmiku...


Nasza cała załoga...


Do domu czas...  Dziękuję Ci Kochana...

Komentarze